Nie wiem czy ten wątek już zamknięty. Brak ostatnio wpisów. Pewnie już tylko ja nie mam w ogrodzie sadzonek. W tym temacie trochę brakuje mi cierpliwości, a może więcej niż trochę. Ech
Mamy werbenę na Ogrodowisku, jak w pierwszym roku zaproszona do ogrodu to zostaje na dłużej.
Potem tylko przerywać, pokazują się samosiejki w drugiej połowie maja.
Muszą się przemrozić a do wschodów potrzebują ciepła.
Dobrze zrobiłaś teraz zasiane wystawione na zewnątrz po dwóch trzech tygodniach wnieść do domu i na ciepłym parapecie po 10 dniach zakiełkują.
niektórzy przesadzają do doniczek i przetrzymują w garażu karpę.
w ubiegłym roku słaba była zima to przeżyły na rabacie w osłoniętych miejscach.
Życzę zdrowia i powodzenia w pierwszych wschodach nie tylko werbeny.
Dzień dobry, proszę o pomoc - wysiałam nasiona werbeny patagońskiej, kupione w ogrodniczym... Jednak siewki budzą moją wątpliwość - czy to na pewno werbena???
Nasiona kupiłam w sklepie internetowym Plumeria:
Werbena patagońska liliowa (Verbena bonariensis) 0,3g nasiona, firmy Vilmorin
Czy ktoś siał taką? Na zdjęciu na torebce z nasionami wyglada jak patagońska...
Jako ciekawostkę dodam, że wszystkie moje werbeny pięknie przezimowały w gruncie. A zaznaczę, że było u mnie około -18*C. Nie były ścinane ani niczym przykrywane, ściąłem na wiosnę.
Zobacyzmy jak będzie wyglądała i czy zakwitnie, na wszelki wypadek posadziłem też młode okazy.