Sebek tutaj masz jedna propozycję:

https://www.ogrodowisko.pl/watek/779-to-wlasnie-tu?page=41

Czytałam, że przycina się na wiosnę ...teraz u mnie już przekwitły kwiatostany... okryje je kopczykiem z kory i zobaczę co będzie... mam nadzieję , że na dadzą radę...

Pisałem z Dzidką o sposobie zimowananiu - no ale kiedy je przenieść ?

Już - czy może później?

U mnie końce liści zbrązowiały - to chyba już ją mróz dopadł... teraz trochę cieplej się zrobiło u nas na dolnym śląsku, ale u Ciebie to zimniej pewnie... może już przenieś jak są malutkie

U mnie nadal zielone - te w gruncie też

Hania pisała, że w Dobrzycy nie ścinają, okrywają korą i włókniną. Jeszcze za wcześnie. U mnie zielone.

Jedną doniczkę z 5 centymetrowymi sadzonkami przyniosłam do domu na parapet. Pozostałe nie przykryte.jeszcze w gruncie, I część młodych siewek w szklarence.Te obsypię liśćmi opadłymi z winogron i przykryję włókniną.Mróz tam będzie taki sam w nocy jak na dworze,ale w dzień przy słońcu jednak ciut wyższa.I bez wiatru.
No i zobaczę jak u mnie przezimują.Skoro w Dobrzycy żyją,i mają się świetnie,jestem dobrej myśli.....

Posadzoną do donicy werbenę już postawiłam w piwnicy. Było zimno, przymrozek więc postanowiłam działać. Przeważyło to, że w tygodniu wracam późno, jest już ciemno i na dodatek wieczorem nie chce mi się już nic robić. Na razie wygląda normalnie (przycięłam ją krótko).

Moje małe roślinki przezimują?

i jedna kwitnąca

Aniu - musisz okryć - ale zbierz też nasiona...




Ja dziś swoje w pojedynczych doniczkach umiejscowiłem w jednej skrzynce - mam zamiar tam nasypać torfu lub trocin i do piwnicy - ciekawe czy się uda ?

A trzy doniczki dam do domu na parapet - a nóż widelec zakwitną

Czuję Sebek, że zakwitną