Mój ideał. Jesienią będę bezczelnie się inspirować. Tylko w środku chcę jeszcze ziołowe "rondo" zrobić. U mnie bedzie ok 20mx20m ale z założeniem, że jedna część co roku będzie obsiewana jakimś zielonym nawozem (w tym żywokost na gnojówkę)a jedna obsadzona na stałe truskawkami, rabarbarem i może karczochami. Już nie mogę sie doczekać

Na ogrodowisku jest przepiękna wersja XXL.
http://www.ogrodowisko.pl/watek/4081-zycie-w-wiejskim-ogrodzie?page=519
Kto ma więcej pola do popisu koniecznie powinien się zapoznać

Miałam dziś pracowity dzień w warzywniaku. Chwasty po dwudniowych porannych ulewach wystrzeliły jak szalone, więc było cięcie kantów i wyrywanie chwastów. Nieźle szło, bo ziemia po deszczu mięciuchna. Miło było popatrzeć po skończonej pracy. Szkoda tylko, że słońce się schowało.

Z warzyw obowiązkowo pomidory i ogórki. Warzywa rosołowe i buraczki. Po dwa krzaczki cukini i pierwszy raz dwa krzaczki dyni. Ilość ta jest wystarczająca dla mojej rodziny. Koniecznie musi Pojawić się u mnie fasolka szparagowa. W tym roku posadziłam pod pergolą z winogronem - dla mnie nowość - fasolnik chiński.
W gruncie posadziłam papryki słodką i ostrą. Zawsze miałam je w szklarni, ciekawe jak uda się na gruncie. Przez cały sezon wysiewam sałatę i koperek. Świetnie udaje się u mnie rukola. Z ziół bazylia *w szklarni, bo świetnie tam rośnie) oregano i tymianek w doniczkach. Pierwszy raz wysiałam kolendrę i zaskoczyła mnie szybkością wzrostu i obfitością,
Nie wyszła mi pietruszka. Zresztą i tak się i nas nie udaje

Warzywniczek super extra Ja dopiero raczkuję w kwestii warzywnej, tym bardziej z przyjemnością oglądam. U mnie pietruszka rośnie jak na drożdżach, za to do roli "rozczarowanie roku" pretendują ogórki

Asiu, śliczny masz warzywniak, ja swój reorganizowałam w zeszłym roku, teraz widzę że muszę to zrobić jeszcze raz
pozdrawiam

Ogród warzywny w rodzinie był od zawsze. Ale odkąd jest w moich rękach też się zmienia. Miejsce dużej ilości marchwi, buraków, pietruszki i selera, uprawnianych na zimę, zajęły kapusty stożkowe, sałaty, groszki, cukinie. Obowiązkowe są u nas pomidory i ogórki i fasolka szparagowa. W tym roku eksperymentuje z papryka na gruncie. Zawsze uprawiałam ją w szklarni i raczej efekt był mierny. Znajoma sadziła na gruncie i w zeszłym roku zbierała wiadrami. Posadziłam też dynie, których nigdy wcześniej nie miałam.
Zależy mi, żeby warzywniak głownie latem zaspakajał nasze potrzeby. Ueielbiam wyjść rano na ogród i zbierać świeże warzywa.
Tak więc mówi warzywniak też wciąż się reorganizuje.

Jestem zachwycona Twoim warzywniakiem. Nie wiedziałam, że warzywniak może być taki piękny. Dodaję do podglądanych