no kremówkami mnie powaliłaś a ja się bronię od słodkości ręcami i nogami bo koło ratunkowe rośnie

Pierwszy raz widzę takie pierwiosnki - śliczne są A ta róża....coś niesamowitego

Zdrówka dla córy i M a Ty w ogrodzie działaj tak żebys zdrówkiem nie przypłaciła bo chorych masz juz dosyc. Kremówki podziwiam bo podobo wcale nie jest łatwo je zrobic , nawet nie próbuje bo tak mnie nastraszono. Miłej niedzieli.

Piękna wiosna u Ciebie
Życzę zdrowia dużo

Sebek te pierwiosnki są niesamowite,
ciekawe czy jak przesadzę je do ogrodu, czy też tak będą kwitły w późniejszym czasie ???

róża imieninowa, szkoda było ją wyrzucić

Bogdziu nie bój się kremówki

wersja na szybko jest baaaaardzo łatwa ....
a więc kupujesz 2 ciasta francuskie ( gotowe ...Hi hi )
ja miałam z biedronki,

i pieczesz jedno potem drugie,
a w międzyczasie gotujesz budyń na karpatkę z torebki,
ja już nie dodawałam masła,

przekładasz jeszcze gorącym,
posypujesz pudrem i jesz

czas przygotowania ok, pół godziny

SMACZNEGO !!!!!!!!!!!!