Przygoda z kosiarą akurat wtedy kiedy najbardziej potrzebna - taka złośliwość rzeczy martwych W razie czego mam zapasową kosiarkę jak byś potrzebowała - zapraszam
A po deszczach swoje malutkie bukszpany musiałam prysnąć bo też zaczęły coś żółknąć
Ola dziękuję za dobre serducho
od soboty kosiarka u mechanika ...obiecał, że naprawi...
bukszpany pryskaj koniecznie,
bo słyszałam, że to cholerstwo się przenosi,
a znowu pada...
na jedno dobrze, bo ogród spragniony wody, na drugie źle bo choroby na roślinach ...
wygląda na to, że już po lecie
podobno poniedziałek był ostatnim upalnym dniem ....
przynajmniej u nas zakończył się burzą i solidnym deszczem ...
dzisiaj już sporo chłodniej ...niby 20 st.