Agatko, ale się rozpędziłaś z zakupami. Bardzo mi się podobają te karłowe wisienki płaczące Depressa. Nigdy o nich nie słyszałam. Ciekawa jestem jaki masz pomysł na te pniaczki.
Aniu zakupy ogrodowe to moja słabość...
Ja te drzewka spotkałam w ub roku ale kobieta zabrała wszystkie jakie były. Udało mi się teraz spotkać zatem kupiłam