No, nie Dziewczyny, koniec żartów - na wiosnę przyjeżdżam do Was!!!

Aguś, serdecznie zapraszamy

Aga, od rana siedzę u Ciebie, nawet nie wiesz Z racji jakości mego netu, dotarłam do str.50. Kobieto, padłam z wrażenia, tyle zajęć, talent, zdolności manualne. Musisz ludzi lubić i być otwartą, inaczej nie robiłabyś tego wszystkiego. Ciekawam, czym zajmujesz się zawodowo...Bo ja zawodowo jestem otoczona ludźmi i w wolnym czasie, jak mogę to od nich uciekam. Hmm, to dziwne, bo kiedyś zawsze w jakichś grupach działałam. Zmęczenie materiału.

aga_pe napisał(a)

W Twoim warsztacie, jak w sklepie z cukierkami...oczy aż się cieszą

Nawet nie wiesz jak się cieszę, że tak myślisz

Poli, od wczoraj dumam gdzie by pasował napis

Aga, u mnie też nastąpiło zmęczenie materiału. Przystopowałam jakiś czas temu. Włączyłam, a przynajmniej próbuję zastosować zdrowy egoizm . Wymiękam, gdy zaczęło brakować mi czasu dla siebie i dzieci. I gdybym nie wyhamowała, źle by było. Zwłaszcza, że obcy ludzie przychodzą i odchodzą, często nie szanując naszego poświęcenia. Moje dzieci są ważniejsze
Na codzień, zwłaszcza w sezonie turystycznym też mam kontakt z ludzmi

Robiłaś już akrylówką?

No właśnie przed chwilką . Niestety nie sprawdza się. Miesza się z betonem i wychodzi jasno szary. Efekt niezadowalający, niestety nie można uzyskać przecierki

Może to i dobrze Nie będę miała więcej roboty

Nic nie dzieje się bez przyczyny

aga_pe napisał(a)

dodaję jeszcze morze buczków, które Irenka doradza mi na żywopłot





a zaraz obok morze grabowe

Aga, a gdzie to taka szkółka?