Jagoda, czosnki rozrastają sie jak i inne cebulowe. Nie wiem w ilu % zakwitaja po paru sezonach.
Moje Purlpe Sensation rozmnożyły sie okrutnie. Sama zobacz



zrobił sie mega bałagan na rabacie. Poza tym liscie im zaczynaja zasychac jak one jeszcze w pąku... nie wyglądało to estetycznie. Myslałam że wszystkie wykopałam ale jeszcze troche ich wyszło miedzy brzozami w tym roku. Jak nie uszkodziłam cebulek to może zakwitną

nawigatorka, zadnych cebul nigdy nie doarmiałam

szemusia, witaj zatem w moim wątku
miedzy miłorzębami jest 100 cm (miedzy miskantami też) , a od miłorzęba do miskanta tak pi razy oko 60 cm.
Może dałąbym troszkę większą odległość ale byłam ograniczona rabatą - nie chciałam bardziej do przodu wychodzić bo musiałabym zrobić "brzuszek" a tu nie pasuje mi.

Kasia, wszedzie delektujemy sie teraz wiosną.
Ja osobiście bardzo lubie tę porę roku (mimo, że jest dużo pracy w ogrodzie) bo jeszcze tyyyyle miesięcy do zimy...

Mam porównanie hiacyntów sadzonych w tym samym czasie (2013 rok)- Delf Blue zdecydowanie rządzi , Woodstock wypada gorzej

Szafirki nic sobie nie zrobiły z mojego masakrowania beatlesów i zakwitły w najlepsze



Tulipany tuż tuż. Czekam z nimi na słońce

Pytanie techniczne (dla osób które mają doświadczenie z seslerią heufleriana) - jak sie ja dzieli? tak samo łatwo jak s. skalną? Skalna ja dzieliłam nożem....

ach i och ! wiosna zawsze u Ciebie zachwyca
a jak zawilce HJ ?

butterfly napisał(a)

Pytanie techniczne (dla osób które mają doświadczenie z seslerią heufleriana) - jak sie ja dzieli? tak samo łatwo jak s. skalną? Skalna ja dzieliłam nożem....

to może ja pierwsza....ja swoją heuflerianę tnę piłką do drewna...zresztą miskanty też....nożem nigdy nie próbowałam

Rżnij, nie pękaj
Ja swoją cięłam do bólu. Odporna.

leon, Ola, no śpiom....jak umarte.... chyba zaczynam się jednak martwić...

beta, Agniecha - dzis policzyłam ile będzie mi potrzebne to się za głowe złapałam.... 70 szt.... już wstepnie zarezerwowałam ale jak usłyszałam cenę to mnie przeraziło... i dlatego będe dzieliłam na maxa ! tzn. rżnęła
Dziękuje

Szafirkowa łączka przecudna. No i te Twoje hiacynty, zawsze Twój wątek kojarzył mi się z tymi niebieskimi i bordowymi żurawkami

butterfly napisał(a)

Szafirki nic sobie nie zrobiły z mojego masakrowania beatlesów i zakwitły w najlepsze

szafirki w bukszpanach...the best ( czyt. rewelacyjne połączenie)