Jutro mamy egzamin zawodowy teoretyczny, ze tydzień w poniedziałek praktyczny, 26.11 mamy próbną maturę z polskiego, 28.11 z inglisza, 29.11 pewnie będzie geografia - choć nawet jeszcze w tym roku do niej nie zaglądnąłem....Jedyne co mam to dwie kserówki, które może dzisiaj jeszcze ogarnę Tak w ogóle to listopad chyba jest dla mnie najcięższym miesiącem....W grudniu już myślę o świętach, w styczniu jeszcze jest świątecznie no i do tego ferie i narty , luty mija szybko, a w marcu to już wiosna....Zazwyczaj
Sebus, a jakby te nasiona werbeny już zebrać i do lodówki?