Dzisiaj raczej Was nie poodwiedzam, bo doktoryzuję się ze średniowiecza....A potem z angielskiego, bo duuużo zależy od jutrzejszego testu jak go napiszę.....Ale dzisiaj po prostu marzę, żeby ten dzień się skończył, bo nigdy nie wierzyłem w 13-go, ale chyba zacznę..... Ale nie będę Was zamęczać swoimi problemami - każdy ma dość własnych.....Zmykam - do św. Aleksego i innych Polikarpów i Rolandów...

Cześć Seba!
Ale nastukałeś tych stronek! Po Danusiowym to najdłuższy wątek jaki tutaj przeczytałam
Jestem pod wielkim wrażeniem pracy, jaką wykonałeś w swoim ogrodzie w ciagu ostatnich 2 lat.
Nie wiem co bardziej mi zaimponowalo, czy to, że osoba w tak młodym wieku jest w stanie wykrzesać z siebie taką pasję do ogrodnictwa, czy to, że wszystko robisz sam ale z polotem dojrzałego znawcy tematu.
Widać też jak zmienia się Twoje podejście do ogrodu, upodobania, dobór roślin i coraz bardziej wyrafinowany kunszt w tworzeniu kompozycji. O jakości zdjęć nie wspomnę! Przeszedłeś w krótkim czasie kurs ogrodnictwa, projektowania i fotografii o jakim inni mogą marzyć latami.
Na pewno inspiracje zaczerpnięte z podróży do Anglii procentują - wizyta na ChFS w doborowym towarzystwie, i innych ogrodach w tym (moim ukochanym) Wollerton Praktyki u Danusi i spotkania z Twoją mentorką - to też Cię ukształtowało jako ogrodnika i śmiem twierdzić - człowieka
Dobre wzorce w młodym wieku to podstawa!
Gratuluję metamorfozy frontu ogrodu, ostatnia wersja jest zachwycająca. Udało się osiągnąć elegancki przedogródek, ozdobny o każdej porze roku, a to nie lada wyczyn!
Muszę jednak powiedzieć, ze najbardziej podobają mi się bylinowe rabaty po lewej stronie domu, po dwóch stronach trawiastej ścieżki z kamieniami, prowadzącej do huśtawki. Przepiękny dobór roślin, zbyt rzadko ją pokazujesz
Ciekawa jestem już realizacji planów na poszerzonej działce, gdzie planujesz w przyszłości dom i kolejny ogrod, to dopiero będzie szaleństwo! A poza tym już wszystko zaplanowałaś, prawda?
Gratuluję pozytywnej energii, która bije z każdego Twojego postu, pięknego ogrodu, który sprawia Ci tyle radości, zdanego prawa jazdy, sukcesów w szkole (paska też!) i życzę realizacji kolejnych marzeń!

Seba, jesteś niezłomnym, dobrym duchem tego Forum. Żaden kataklizm, grad ani porażka ogrodowa nie jest w stanie Cię zniechęcić, tak trzymaj!
Pozdrawiam serdecznie

Robaczku, pojawiasz się tu i tam, posty ... hmm ... nawet długie, no i ładne, a ja się pytam, gdzie ogród?? Tajemnicze to.
Sorki Sebek, ale kolejny raz wpadam na Robaczka.

Sebek napisał(a)

Dzisiaj raczej Was nie poodwiedzam, bo doktoryzuję się ze średniowiecza....A potem z angielskiego, bo duuużo zależy od jutrzejszego testu jak go napiszę.....Ale dzisiaj po prostu marzę, żeby ten dzień się skończył, bo nigdy nie wierzyłem w 13-go, ale chyba zacznę..... Ale nie będę Was zamęczać swoimi problemami - każdy ma dość własnych.....Zmykam - do św. Aleksego i innych Polikarpów i Rolandów...

Nie lubię 13-tego .... I poniedziałkow ale jutro już 14 i czwartek

Do Robaczka : w imieniu Sebastiana - rzecznika forum - rzecznik Sebastiana Madżen - postuluje o załażenie wątku

Robaczku - to co napisałaś jest przemiłe i bardzo budujące - wywołałaś uśmiech na mojej twarzy....Co do przyszłego domu i ogrodu to w sumie racja - już mam w większości wszystko zaplanowane....Ale na razie to tylko strefa marzeń....
U mnie stron i tak nie ma aż tak dużo - Marzenka nade mną za chwilkę skończy już 3 wątek
Ania asc też ma duuużo stron

Ale również postuluję o założenie Twojego wątku

Na razie skończyłem robić sobie notatki ze średniowiecza - tysiąc lat zapisane na 7 stronach
Macham do Was i byle do piątku!!!!

Sebek imponujesz mi tym zacięciem do nauki choc wiadomo , nie jest to łatwe ani tak mile jakby sie chciało , ale tak trzymaj , na swoją dobrą przyszłośc trzeba zarobic. Pozdrawiam serdecznie.

Polecam Historię Normana Daviesa. Z tą lekturą średniowiecze moze być bardzo ciekawe..i nie tylko średniowiecze. A do Marzenki zaraz wracam, jak tylko wyczaję poprzednie wątki
U Ciebie znalazłam link na początku tego....

Sebek jeszcze dwie godziny z hakiem i 13 się skończy

Ufff...może się mi nic nie zdarzy Ale wszystko co złe dzisiaj mi się przyśniło....Jednak pocieszyłem się tym, że następny 13 wypada w piątek Muszę kupić rolkę folii bąbelkowej, owinąć się i zostać w domu....