Marta - jeszcze nie Ale już wiem co mam kupić i trzymam się planu

Marzenko - na zakupach byłem Chciałem dorwać płaszcz i po obejściu prawie wszystkich sklepów w końcu wróciłem po jeden...Chciałem inny, ale nic nie ma....Albo cena jest czterocyfrowa

A garnitur na studniówkę już masz?

Marzena2007 napisał(a)

A garnitur na studniówkę już masz?

Mam Studniówka z poprawinami, więc mam dwa Ale jeden kupiony był już do Łodzi w kwietniu

Sebciu gratuluję kolejnego tysiaka i pozdrawiam!

Ja również...Ogarniam zadania na jutro i utonąłem w papierach....A jutro próbny egzamin teoretyczny.......Także dużo z Wami już nie posiedzę - zmykam

Za egzamin a raczej dobry wynik trzymam kciuki .... Gratulacje i życzonka kolejnych tałzenów w równie pięknym stylu życzę ... Kwiatucha zostawiam , choć miało ich nie być... Ale taka okazja ... Nnno nie , bez kwiatucha ani rusz ....

Ps.. Już wiem skąd ten juror z masterszefa wziął tego "fartucha"... Odgapił od naszego kwiatucha ...

Powodzenia

Nie dziękuję W sumie dobrze, że to piszemy bo przynajmniej będę wiedzieć czy dać sobie zwykłego kopa czy takiego z całeeeeego powera, żeby się wziąć do nauki

trzyma kciuki! jak wspomnę te czasy i stres... to strasznie mnie korci by Ci powiedzieć, że: matura to pikuś!

Sebuś nie katuj się tak tą nauką. Mój syn zdawał maturę dwa lata temu. Twierdził że się uczy cobym nie ścigała go do robót domowych. Nosiłam mu jedzonko i dopingowałam . Maturę zdał dobrze, teraz jest na AGH. Kiedyś jednak podsłuchałam (niechcący oczywiście) jak koledze opowiadał że matura to pikuś a uczył się tak naprawdę miesiąc przed. Próbne traktował jak test co pamięta i nie uczył się wcale