witam serdecznie!!

Birusiu - witaj na ogrodowisku Miło, że zostawiłaś u mnie swój pierwszy wpis Czekam na Twój wątek

Cudny ten krokusik jesienny
Na żywo jeszcze nigdy nie widziałam

Teraz dostałyśmy z Iza paczuszkę w gratisie przy zamawianiu krokusów - ciekawe czy się uchowają do następnego sezonu - bo teraz już chyba nie zdążą zakwitnąć .

Pozdrawiam i udanego weekendu życzę

Sebku - melduję u Ciebie, bo nie wiem, czy u mnie doczytałeś /studentujesz się ostatnio, więc mniej masz czasu/
Roślinki od Ciebie żyją A marcinki, które uschły - wypuszczają młode listki od korzeni! Tylko trawa udaje martwą, ale już jesień, więc chyba może...

admete napisał(a)

Cudny ten krokusik jesienny
Na żywo jeszcze nigdy nie widziałam

Teraz dostałyśmy z Iza paczuszkę w gratisie przy zamawianiu krokusów - ciekawe czy się uchowają do następnego sezonu - bo teraz już chyba nie zdążą zakwitnąć .

Pozdrawiam i udanego weekendu życzę

Nie powalają, ale jak w gratisie to spoko Pamiętaj, że one wystawiają same liście wiosną, wiec trzeba jakoś sprytnie posadzić by nie szpecily wiosną rabat

Zielona napisał(a)

Sebku - melduję u Ciebie, bo nie wiem, czy u mnie doczytałeś /studentujesz się ostatnio, więc mniej masz czasu/
Roślinki od Ciebie żyją A marcinki, które uschły - wypuszczają młode listki od korzeni! Tylko trawa udaje martwą, ale już jesień, więc chyba może...

Doczytałem Jestem u Ciebie na bieżąco, bo jak może być inaczej?

Melduję, że u mnie dziś pogoda iście jesienna, a za oknem obrazy iście dekadenckie... Patrzę w okno i od razu recytuję sobie w głowie "O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny..." Niemal pół roku minęło od matury ustnej z polskiego, a Staff w mojej głowie siedzi nadal

W ogrodzie nic nie zrobiłem, jedynie umyłem donice i myślę, że niech jeszcze rosną cyklameny u trawka z Wojsławic, a następne dekoracje będą świąteczne W głowie pomysłów sto, wiec jeszcze nie wiem co będzie Później wrzucę zdjęcia - dziś albo jutro - a do wtorku wyrobie się na pewno! Choć pani od matematyki zadbała byśmy się nie nudzili przez te dni... Foch

Pozdrawiam i miłego weekendu Wam życzę - oby długiego

A wiesz, że ja też zawsze w czasie deszczu powtarzam ten wiersz. I wtedy mam ochotę na kominek, książkę, ciepły koc i herbatkę z imbirem

I ja dzisiaj Staffa cytowałam

Zielona napisał(a)

A wiesz, że ja też zawsze w czasie deszczu powtarzam ten wiersz. I wtedy mam ochotę na kominek, książkę, ciepły koc i herbatkę z imbirem

Mamy tyle wspólnego Choć ja kominek traktuję jak kurzołap Jednak teraz muszę się katować herbatkami, by innych nie katować dźwiękami wydobywającymi się z mojego gardła - jednak "prawielata" w listopadzie nie można traktować jak tego w lipcu i biegać po mieście trzeba umieć Ale najważniejsze jest to, że zdążyłem Teraz mówię jakbym brał lekcje u pani Senyszyn albo innej osoby charakteryzujacej się nazwijmy to pięknie nietypową barwą głosu, której słuchanie może powodować dreszcze lub inne reakcje obronne ludzkiego organizmu

Ale mimo wszystko pozdrawiam serdecznie