tak ale sama musiałam się obsłuzyć
potem inna klientka miała pytanie o krzewuszki więc ja jej odpowiedziałam, co będą kobietę w błąd wprowadzać, jeszcze trochę wiedzy z forum i mogę się w ogrodniczym zatrudnić
Za taką cenę to mogłaś wziąć wszystkie - żółte też jak były! Skąd ja znam tą znajomość odmian w szkółkach ....
ja ostatnio w szkółce spotkałam sprzedawcę a raczej sprzedawczynię, która na pytanie czy jest lawenda pokazała mi kocimiętkę, delikatnie sprostowałam, że to raczej nie lawenda, to pokazała mi perovskię
tak ale to jest twoja (i moja zresztą też) pasja, natomiast taki pracownik tylko patrzy na zegarek, kiedy praca się skończy i nie wykaże żadnej inicjatywy...