Sebek
13:44, 30 gru 2012

Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
30 kwietnia spotkałem się także z Aliną w jej cudnym ogrodzie u stóp klasztoru. Dostałem tyle roślin, że pół ogrodu nimi obsadziłem - a rosną jak na drożdżach. Jeszcze raz za nie "nie dziękuję" 
Tego samego dnia przyjechały też zamówione bukszpany na obwódkę.....jak sobie to przypomnę to (to trzeba wypikać
). Były w okropnym stanie, część, która przetrwała choruje do dziś...
Jednak gdy zaczęło się lato, a bukszpany jednak puściły przyrosty to jakoś pogodziłem się z tymi obwódkami - będę je nadal ratować
Rozkwitły też piękne hortensje Silver Dollar od Danusi
Cały czas mam problem z doborem niskiego piętra, ale jestem bliżej końca niż dalej

Tego samego dnia przyjechały też zamówione bukszpany na obwódkę.....jak sobie to przypomnę to (to trzeba wypikać

Jednak gdy zaczęło się lato, a bukszpany jednak puściły przyrosty to jakoś pogodziłem się z tymi obwódkami - będę je nadal ratować

Rozkwitły też piękne hortensje Silver Dollar od Danusi

Cały czas mam problem z doborem niskiego piętra, ale jestem bliżej końca niż dalej
