a w słońcu rośnie?? on południa?

wode zapewniasz? on lubi pić, choć i nie w nadmiarze żeby go nie utopic...

bialydomek napisał(a)

a w słońcu rośnie?? on południa?

wode zapewniasz? on lubi pić, choć i nie w nadmiarze żeby go nie utopic...

Rośnie za domem więc słońce ma w godzinach 8-15. Jest podlewany codziennie wieczorem przy takich upałach jak były ostatnio. Po kilku dniach widzę, że te zaschnięte fragmenty nie są większe. Pojawiają się na gałęziach nowe ładne przyrosty. Liście nie opadają. Nie ma nadal żadnych szkodników. Może faktycznie ta temperatura dała mu w kość. Póki co nie jest gorzej a to też chyba dobrze

Witam,
Mam bardzo chorowity okaz o którego walczę tylko pytanie czy jest jeszcze sens...
Dzisiaj dopatrzyłam się takich ciemnych plam w miejscach gdzie wycinałam chore gałęzie.
Czy wiecie może co to? Czy mogę coś z tym zrobić? Drzewo ma szansę czy jest spisane na straty?

Pokaleczylam go dzisiaj trochę...
Tak sytuacja wygląda "od wewnątrz".
Czy ktoś pomoże?

Jesienny grujecznik

Proszę o poradę, dzieje się to co na zdjęciach, liście i gałązki usychają. Regularnie oprysk miedzianem i Topsinem.
Co robić?

Cześć. Mam 4 sztuki grujecznika japońskiego i kompletnie brak pomysłu na nie. Czy ktoś byłby chętny pochwalić sie swoimi? Zastanawiam sie nad wsadzeniem ich w jedno miejsce, coś w formie rabaty,zagajnika najchętniej z miskantami ale czy to będzie wyglądało ładnie...?
Do tej pory każdy rośnie gdzie indziej i denerwuje mnie, nie lubię drzew rosnących w trawniku zdecydowanie chętnie wsadziła bym je w kore ale zupełnie nie potrafie znaleźć im miejsca , ktoś doradzi lub pomoże? Będę wdzięczna,moje grujeczniki również. Pozdrawiam.

Acha. Wspomnę, że kazdy rośnie raczej jako krzak niz jednopienne drzewo. Dwa moze i daloby sie poprowadzić na jednopienne,ale dwa pozostałe zdecydowanie obrały kształt krzaka.

Mój Grujecznik w tym roku znów choruje takie ma liście . Czy to grzyb ?

Cześć.
Czy to jest choroba o której myślę?
Czy to znak, że drzewko mimo nowych przyrostów skazane jest na wycięcie?
Mój egzemplarz jak sie okazało już w szkółce chorował.
Niestety wycięcie wielu gałęzi w poprzednim roku, ani teraz na wiosne za wiele nie zmieniło. Dzisiaj wycięłam nowe, ale na nich takie idealne czarne kółka w środku...
Reszta drzewka puszcza nowe gałązki i liście ale wszystkie wychodzą z chorego pnia więc podejrzewam, ze z biegiem czasu i one polecą...
Jeśli ktoś sie pozna proszę o diagnozę, żebym wiedziała czy wycinać definitywnie.
Pozdrawiam.