Butterfly...nie, nie Million Bells.
Choć po deszczach i pod koniec sezonu kwiaty robią się drobniejsze..
chyba przez to że jest już ich tak dużo.
Bogda...tak jak pisałaś...po deszczach surfinia wygląda na pewno gorzej...od pelargonii, ale to muszą być długie deszcze...tak jak ostatnio.Po za tym ona mi się szybko zbiera po deszczu...dlatego mi to nie przeszkadza. A w tym sezonie to deszczu było jak....nie było....
Ha...!!! Ja w tamtym roku też miałam do listopada surfinie...
ale teraz po takich opadach...to nie sądzę....
Mati... rozbawiłaś mnie...
Abiko...fajnie, że wpadłaś....
No dobra....zdradzę...ale tylko Tobie....
Kiedyś podlewałam roślinki...a jak mi zostaję to zahaczam o kwiatki brata i bratowej....
Pytają....co Ty tam masz....???
Magiczna Siła Cioci Ani...
Wiesz...u mnie też wczoraj burza...a jak lunęło...
Gabi...dla mnie to było raczej........żałosne
Jak by powiedział mój syn....Żal.pl
Agatko...proszę bardzo...aż się znudzi
____________________
Anna -
Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/