hanka_andrus napisał(a)

Słońca nie widać,ale chwilowo,przynajmniej , nie dolewa!Oby się utrzymało........
Upragnionej bezdeszczowej!

Też nie chcę deszczu, brrr dosyć już mi zniszczył ogródek, ziemię mi zmywa w dół, muszę porobić jakieś zapory.

Żurawki u mnie też najlepiej rosną w cieniu i półcieniu - śliczne są Twoje

U mnie od dwóch dni nie pada. Oby nie zaczęło.

Dziś,ważne wydarzenia forumowe-
Spotykają się,,ludki" ogrodowiskowe!
W Sosnowie,w Szczecinie-
jak też nam ten dzień minie?
Na końcu nieba mgły zawieszone,
czy słońce przedrze tę mokra zasłonę?
Apel Jolanty:Weźcie kalosze!
Kaloszy w goście raczej nie noszę......
Ale na wsiakij pożarnyj słuczaj,
buty zabieram,trochę zdziwiona,
czyżby przez ogród przepływał ruczaj?
To się zobaczy,jak mówił dziadek,
ma konsternacja sięga pułapu-
i na sumieniu mym rosną krosty,
może by zostać w domowych progach?
A nie wędrować po mokrych drogach?
Ale się rzekło,odwrotu nie ma-
wieczorem relacja!
DziśWielka improwizacja!

Miłego spotkania, Haniu i czekam na relację

Na razie cicho siedzą ...

Jeszcze spotkanie trwa?

Spotkanie dobiegło końca,aż żal ,że tak szybko!

Cała relacja z pobytu u Joli w specjalnym wątku,jak wiecie......

Wczoraj z Joku wpadłyśmy na chwilę do mnie do ogrodu.....
.Z uwagi na deszcz nie było mnie tam z tydzień.
Całe szczęście,że słońca nie było
i niedoskonałości nie ujawniło!
Chwasty po pas, w szklarence horror,
dalie oklapły,panuje wszędzie szara pleśń,
oj mimo niedzieli,trzeba do szeregu,
w dodatku nie zupełnie na jałowym biegu,
posadzić jeżówki,co mam od Joli,
i lśniącą rudbekię,co w słońcu lśni!
Zadołować różę,do góry nosem,
wsadzić tawułki w kolorze bieli i wrzosu,
od Joku hostę z liściem słonecznym
i białą pysznogłówkę!Dziękuję serdecznie!
Wiele prac mnie dziś czeka ,wybaczcie więc Hani
że nie posiedzi z Wami.
Tymczasem do wieczora!

Haniu przesadzasz. Nie widziałam u ciebie żadnych chwastów po pas. Były raczej kolorowe kwiatki, warzywa i krzewy do ramion. No i ten talent do ukorzeniania...
Dziękuję za sympatyczne spotkanie i za to że dzielnie tuptałaś ze mną.