Haniu i ode mnie życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla siostry. Mam nadzieję ,że leczenie ,a potem rehabilitacja przyniosą oczekiwane efekty A i Ty uważaj na siebie biegając między ogródkiem a szpitalem .

O jak smutno mi się zrobiło, jak to przeczytałam, więc życzę dużo zdrowia i pozytywnej energii.
Trzymam kciuki i pozdrawiam Haniu Ciebie i Siostrę.

Miło ,że jesteście ze mną......bardzo wam dziękuję w imieniu własnym i siostry.

Haniu, jakie przykre wydarzenie, mam nadzieję ,że krwiak się wchłonie i będzie wszystko dobrze, pozdrowienia dla siostry, a Tobie życzę spokoju i otuchy

Haniu, powrotu do zdrowia Siostrze życzę! I ja mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze

Haniu trzymam kciuki za siostrę. Kobiety są dzielne i wiele potrafią unieść wierzę że wszystko będzie dobrze.

Mój różanecznik -Balalaika- po zmaltretowaniu go w poprzednim okresie i spisaniu na straty- po solidnym dokarmieniu i częściowym podsypaniu torfem, z jednego mizernego pączka bez jednego listka- wypuścił nowy przyrost o 8 liściach,uformował pąk wzrostowy/nie wierzę jeszcze w kwiatki/ i szykuje sie do zimy.Jest pięknie wybarwiony na zielono,jeszcze nie znikły mu do końca seledynowe plamki na liściach,ale myślę,że to wkrótce nastąpi.Dzięki Magjo za podpowiedzi,co do pielęgnacji rachitka.

No widzisz Hanusia. Życzę wszystkiego dobrego i dużo zdrowia dla Siostry. i tulki tulki, pitulam

Dzięki Myszko! ,Basiu!Aniu-m!Annko! Dzięki Wam weselej mi trochę i raźniej......

Witaj Haniu, ja zajęta intensywnie swoimi sprawami nie wiedziałam, że Ty masz takie zmartwienie. Jestem z Tobą myślami i dobrymi życzeniami. Siostrze życzę szybkiego powrotu do zdrowia i sprawnosci a Tobie sił i wytrwałości . Los jak kameleon zmienny jest, więc i dobre, miłe, radosne chwile powrócą.
pozdrawiam