nika
21:20, 07 maj 2012

Dołączył: 09 sie 2011
Posty: 783
Walcz, walcz o nie! Ja też bym walczyła

____________________
Nika i jej marzenie o pięknym ogrodzie
Nika i jej marzenie o pięknym ogrodzie
O kurcze... ale jesteś pewna, że to ta fytoftoroza?
Ja dzisiaj na jednej odmianie żywotników (niestety nie pamiętam nazwy) też zauważyłam podobne objawy, tzn. nagle zaczęły brązowieć. Wygląda jakby usychały. Muszę się jutro lepiej temu przyjrzeć i też podjąć jakieś działania.
Tak więc serduchem jestem z Tobą
Moje też tak się zachowywały w pierszym i drugim roku po posadzeniu. Pryskałam jakimś środkiem na brazowienie i urywałam te usychające gałązki. Teraz już jest ok.
przyszła ławeczka
![]()
fontanna dostała otoczkę
![]()
A jak Twoja walka z fytoftorozą?
Ja swoje ( na szczęście tylko kilka sztuk) podlałam środkiem grzybobójczym, powycinałam te uschnięte gałązki i czekam, co będzie dalej...