Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z potrzeby piękna...

Pokaż wątki Pokaż posty

Z potrzeby piękna...

nika 21:20, 07 maj 2012


Dołączył: 09 sie 2011
Posty: 783
zuzanka napisał(a)
Nika - z bukszpanami będę walczyć, najpierw je przesadze bo wsadzone były w niezbyt dobrą glębę, dam nawóz i poddam zabiegom wycięcia suchytych gałązek.
Co mi szkodzi zawalczyć o nie - chyba już nie mam nic do stracenia


Walcz, walcz o nie! Ja też bym walczyła
____________________
Nika i jej marzenie o pięknym ogrodzie
zuzanka 21:30, 07 maj 2012


Dołączył: 23 kwi 2012
Posty: 125
nika napisał(a)

Nika - z bukszpanami będę walczyć, najpierw je przesadze bo wsadzone były w niezbyt dobrą glębę, dam nawóz i poddam zabiegom wycięcia suchytych gałązek.
Co mi szkodzi zawalczyć o nie - chyba już nie mam nic do stracenia


Walcz, walcz o nie! Ja też bym walczyła


ale okazuje się ( po lekturze w necie) że bardziej musze walczyć o tuje które zrzera fytoftoroza już wiem że rano szpadel w ręce i wykopuje te mocno chore i palę a rzeszta pod znakiem zapytania czy da się uratować i nie wiem czy pryskać Aliette, Topsinem czy Bioseptem... a na próby to już nie mam czasu bo "zdechnie" reszta
a jak sobie pomyslę ze to chorubsko może przejść na resztę roślin to płakać mi się chce
____________________
Z potrzeby piękna...
nika 21:42, 07 maj 2012


Dołączył: 09 sie 2011
Posty: 783
O kurcze... ale jesteś pewna, że to ta fytoftoroza?
Ja dzisiaj na jednej odmianie żywotników (niestety nie pamiętam nazwy) też zauważyłam podobne objawy, tzn. nagle zaczęły brązowieć. Wygląda jakby usychały. Muszę się jutro lepiej temu przyjrzeć i też podjąć jakieś działania.
Tak więc serduchem jestem z Tobą
____________________
Nika i jej marzenie o pięknym ogrodzie
monitka 21:48, 07 maj 2012


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Moje też tak się zachowywały w pierszym i drugim roku po posadzeniu. Pryskałam jakimś środkiem na brazowienie i urywałam te usychające gałązki. Teraz już jest ok.
____________________
Monika Bystre Oko ogródkowy chaos u monitki
zuzanka 21:53, 07 maj 2012


Dołączył: 23 kwi 2012
Posty: 125
nika napisał(a)
O kurcze... ale jesteś pewna, że to ta fytoftoroza?
Ja dzisiaj na jednej odmianie żywotników (niestety nie pamiętam nazwy) też zauważyłam podobne objawy, tzn. nagle zaczęły brązowieć. Wygląda jakby usychały. Muszę się jutro lepiej temu przyjrzeć i też podjąć jakieś działania.
Tak więc serduchem jestem z Tobą


właśnie wróciłam z ogrodu i wszystko wskazuje że TAK pod kora są brozowe nacieki, tam gdzie jest mokro tuje uschły a reszta jest ewidetnie zkazona - oby do uratowania !!!
chyba w miejscu gdzie mam glinę i jest woda ( pozostałośc po melioracji ) posadzę liguster lub pęcherznica - oba te gatunki podobno radzą sobie z wilgocią i gliną ?

jutro sekator w ręcę i powycinam i spalę chore gałęzie a opryskam Aliette a za 10 dni znowu i zobaczymy..
____________________
Z potrzeby piękna...
zuzanka 21:56, 07 maj 2012


Dołączył: 23 kwi 2012
Posty: 125
monitka napisał(a)
Moje też tak się zachowywały w pierszym i drugim roku po posadzeniu. Pryskałam jakimś środkiem na brazowienie i urywałam te usychające gałązki. Teraz już jest ok.


licze że i moje uratuje choć to już 3 rok i widzę że te które rosną na suchej części ogrodu mają się całkiem nieźle a te na glinie i podmokłym terenie umarły albo zaraz to zrobią i widać że w ogóle nie rosną u mnie to już nie gałązki a całe gałęzie
podobno tzreba opryskać od góry do doły, od dołu do góry i odchylic gałęzie i w środku też a ja tylko po wierzchu pryskałam więc może moje zabigi były niewystarczające aby zahamować tą chorobę - znowu modrość przychodzi po szkodzie
____________________
Z potrzeby piękna...
zuzanka 12:29, 09 maj 2012


Dołączył: 23 kwi 2012
Posty: 125
tuje wykopane i czekają na spalenie chore odnogi juz wspalone od pozostałych tuj,
podlane Proplantem na fytoftorozę - jeszcze je chyba popryskam????
buszpany podlane nawozem i zobaczymy co z tego wyniknie.
nowo wsadzone bukszpany zaczeły dziwnie wygladać i wycięłam na otwarcie punktu z chemią ogrodnicza gdzie pan po lupą obejrzał moje przywiezione listki i stwierdził że przedobrzyłam z podlewaniem ale Topsinem kazał popryskać...
i to tylko potwierdza fakt że ja ręki do roślin nie mam
____________________
Z potrzeby piękna...
zuzanka 12:41, 09 maj 2012


Dołączył: 23 kwi 2012
Posty: 125
przyszła ławeczka



fontanna dostała otoczkę



kącik nabiera powoli wyglądu

____________________
Z potrzeby piękna...
nika 13:19, 12 maj 2012


Dołączył: 09 sie 2011
Posty: 783
zuzanka napisał(a)
przyszła ławeczka



fontanna dostała otoczkę



Super ta ławeczka Takie klimaty lubię
A bukszpanowa otoczka wokół fontanny - świetny pomysł! Pięknie będzie

A jak Twoja walka z fytoftorozą?
Ja swoje ( na szczęście tylko kilka sztuk) podlałam środkiem grzybobójczym, powycinałam te uschnięte gałązki i czekam, co będzie dalej...
____________________
Nika i jej marzenie o pięknym ogrodzie
zuzanka 11:28, 14 maj 2012


Dołączył: 23 kwi 2012
Posty: 125
nika napisał(a)


A jak Twoja walka z fytoftorozą?
Ja swoje ( na szczęście tylko kilka sztuk) podlałam środkiem grzybobójczym, powycinałam te uschnięte gałązki i czekam, co będzie dalej...


kilka tujek wykopałam bo nie uratowały się a reszta podlana i czekam obserwując co się z nimi dzieje i zastanawiam się czy ich nie popryskać dodatkowo ?
była ekpia od odwodnienia w miejscu gdzie non stop jest mokro i doszli do wniosku iz nie ma sensu robić odwodnienia tego terenu bo nie mam gdzie odprowadzić wodę a do szamba mi się nie uśmiecha bo zjadło by mnie to fianansowo i tym samym problem jest nierozwiązany
jedyne co zrobię to posadzę wierzby w tym miejscu bo one podobno lubią mokre tereny i bajka o zimozielonej ścianie się rozeszła się wraz z pojawieniem się fytoftorozy
____________________
Z potrzeby piękna...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies