tak było :
goła skarpka przy schodkach tarasowych, które wymagały dorobienia jeszcze jednego schodka po obu stronach ale już tylko takiego metrowego aby pozwilił na zejście na trwę
a teraz jest tak:
od góry rośnie lawenda a niżej róże białe i różowe a przy schodkach i na narożach bukszpanowe kule
i rozłożona linia kropelkowa aby roślinki miały dobre warunki do rozwoju

i dysza do podlewania trawy która przy dobrych wiatrach będzie posiana za miesiąc jak Randap spełni swoje zadanie
a biały płotek jest po to aby kora nie "zeszła" na trawę

choć nie jest dla mnie idealnym rozwiązaniem ale to jedyne co mi przyszło do głowo...