Z iglaków najchętniej sadzę :

Kosodrzewiny (Pinus mugo) - różne odmiany, lubię też żółte



Cyprysik groszkowy "Filifera Aurea Nana" (Chamaecyparis pisifera "Filifera Aurea Nana") bo ma śliczny kolor i "włosy"



Tuję wschodnią "Aurea Nana" ( Platycladus orientalis "Aurea Nana") za pokrój i kolor



Choinę kanadyjską "Jeddeloh" za jasnozielony kolor i koronkowy wygląd



Cisy ogólnie, a w szczególności kule na pniu (Taxus) - są takie szlachetne i dobrze trzymają formę



Ulubionymi drzewami świerki serbskie (Picea omorika) i choina kanadyjska (Tsuga canadensis)

A jakie są Wasze preferencje jeśli chodzi o iglaki?

Czy moge poprosic o zdjęcie świerka białego i srebrnego bo muszę się odnależć w jednym który mam

Długo się zastanawiałam jakie iglaki lubię. Mogłabym wyróżnić kilka:
cyprysik nutkajski - ze względu na malowniczy pokrój;
jodłę kalifornijską - piękne srebrne długie igły;
świerk serbski - pokrój + srebrny delikatny połysk;
płożące jałowce - piękne dywany zastępujące trawnik
Jednym z moich pierwszych marzeń w czasie gdy powstawał mój ogród było posiadanie jodły koreańskiej. Marzenie się spełniło - dziś jest to spore drzewo, posadzone niefortunnie w miejscu, gdzie nie może swobodnie się rozrastać. Pewnie za jakiś czas będę musiała je wyciąć. Tak przy okazji dygresja: po kilkunastu latach ze zdziwieniem stwierdziłam że z moich tak małych na początku krzaczków wyrosły duże drzewa. A przez to ogród stracił swoją formę (na szczęście nie posadziłam tych trzech olbrzymów wymienionych na początku). Niby o tych rozmiarach czytałam, ale było to jakoś mało realne. To na temat mojego ogródka i błędów jakie zrobiłam.
Iglaki mają dla mnie jedną dużą zaletę: przy naszych długich jesieniach i zimach ożywiają nasze otoczenie. Pięknie wyglądają kompozycje z iglaków o róznych kształtach i różnym zabarwieniu igieł.

A to kompozycja z iglaków w moim ogródku, która podoba mi się najbardziej : jałowiec Blue Star, cyprysik groszkowy odm. Squarrosa, jałowiec Tamariscifolia, tuja (chyba odmiana Columna), cis odm. Elegantissima. W tle za garażem olbrzymia tuja, która już rosła w ogrodzie. I żółty berberys do kompletu.

Wszystkie chyba strzyżone? Ładnie wyglądają.

Tak, strzyżone.

Jolu, śliczna rabatka!

nie mogę wstawiać zdjęć,wywala mi ,że jakiś magazyn jest pełny ,wstawiłam na ogóle iglaka jakiego lubię)

Jolu szacun. Pięknie. Widzę że już dawno poszłaś z duchem czasu.

Chyba zaczęłam krótko przed wojną, albo zaraz po... Żartuję, taka stara na szczęście jeszcze nie jestem. Tuję nabyłam z całym dobrodziejstwem inwentarza kupując mieszkanie 16 lat temu. Wtedy panowała moda na iglaki, i takie też były moje marzenia. Dzisiaj te spełnione marzenia przysparzają mi coraz więcej pracy - trzeba ciąć żeby nie zarosły mnie dokumentnie. Wzrostem znacznie mnie przerosły, a ja powoli robię się coraz mniejsza. No, ale od czego jest drabina i sekator na długiej tyczce?

Joku napisał(a)

Bardzo ciekawa i kolorowa rabata, tworząca niesamowity zakątek