Chwastnica jednostronna - też to gówno mam..i też nią walczę........ pielenie trawnika ręczne to u mnie normalka... i teraz juz wiem od Ciebie, że to przypadłosć gleb gliniastych... porażka..... a rozrasta się to strasznie... Po wypaleniu zielska, przed zrobieniem nowego trawniak, tak to dziadostwo mi szybko zarosło działkę, że nie szło posiać trawy... bo zanim przepalił się perz.... to ta chwastnica zdążyła zawładnąć całym terenem... Więc jak wypalamy teraz pod nowy trawnik, to oprysk jest konieczny ponowny...
Mówisz rura do trzymania poziomu wody...słuszna uwaga..tylko nie mam gdzie tej wody wypuścić.. trzeba pomyśleć....... słuszna uwaga....

Będę rozluźniał glebę piaskiem i planuję przesuszyć trawnik na 2-3 miesiące. Wtedy chwast odpuszcza. Co do oczka to wydziel jakiś kawałek wody płytkiej (5cm głębokości) dla ptaków. Będą się w niej kąpać i pić wodę w upalne dni. Efekt niesamowity i bardzo ułatwia im to życie. Czytałem gdzieś na forum że w "Mai w ogrodzie" ktoś zastosował w oczku zeolit w celu pochłaniania związków chemicznych i innych zbędnych rzeczy. Nie popełnij tego błędu. Co do pochłaniania mają rację ale nikt nie pofatygował się powiedzieć że pochłania to tylko przez pierwsze kilka tygodni (około 3) i trzeba potem wszystko wymieniać bo zwraca wszystko do wody. Dlatego unikam takich programów gdzie reklama goni reklamę z tego co widzę w internecie to masa ludzi rezygnuje z takich programów.
Prowadz oczko naturalną metodą i daj mu spokój na kilka lat. Posadz tyle roślin ile się da i szybciej osiągniesz stabilną równowagę biologiczną, stosowanie chemii i innych środków sobie odpuść.


U mnie rury wyglądają tak:

Dzisiaj skosiłem moje boisko

No trawnik masz pokazowy

Cześć, ładnie u Ciebie. I nie załamuj mnie, że masz małą działkę, bo ja mam 4arową I cierpię z tego powodu rzecz jasna