Maluśko tego miejsca jest! Ale za to przytulnie będzie.Jak płoty pozarastają, to będzie w sam raz dla pracującej kobiety! Fajnie ,już widać zarys rabaty!

Joku napisał(a)

Aniu, tak to miodunka. Taka ze srebrnymi liśćmi. Kiedyś znałam jej nazwę, ale uleciała z pamięci.
Dziękuję dziewczyny za rady. Będę działać, szkoda żeby padły.

Znowu ciut do przodu, zaczyna się robić ciasno.



Ubyło doniczek na rozsadniku. Te dwie tuje przy płocie pójdą w inne miejsce, jeszcze są w donicach.

wypatrzyłam piękną kwitnąca magnolię a roboty faktycznie posuwają sie do przodu
pozdrawiam Jolu

Haniu, Aniu dziękuję za kibicowanie. Raźniej mi, gdy czuję wasze wsparcie.

Nie było mnie przez weekend, więc postępów zero . Dzisiaj pojawiła się ponownie ekipa ogrodnicza, robi się ostatni odcinek murka. Za tydzień, dwa sianie trawnika. Zaczynam mieć nadzieję że chwasty tym razem mnie nie zarosną .
A magnolia miała być w kącie przy szopce, ale nie pasowała Żonowi. Chciał tam mieć iglaka, więc trzeba było przekopać. Iglak w postaci tui Schmaragd jak widać jest. Początkowo był posadzony Szmaragd "z odzysku", ale nie miałby szans w tym miejscu na regenerację. Więc poszedł na drugą stronę, gdzie lepsze warunki słoneczne przede wszystkim.

Jolu, opisz proszę, jak przenosiłaś rośliny na czas przeprowadzki i remontów. Ja mam rabatę do zrobienia i nie wiem, jak się zabrać za te wszystkie rzeczy. Ale jak nie wysadzę to sobie nie poradzę z rysowaniem i planem. Dać do ziemi do przechowalni wykopane w jednym kawału, czy od razu dzielić (niektóre trzeba) i dopiero do przechowalni.
Ogród Twój nabiera treści.

Jolu...na życzenie wklejam leśne zawilce...rosną obok Zacienionej.Serdecznie pozdrawiam i podglądam...

Bogusiu, dziękuję bardzo za zawilce. Pamiętam, że masz ich sporo w sąsiedztwie działki. Zauważyłam na ostatnim zdjęciu że trafiają się nawet różowe

Joku napisał(a)

Bogusiu, dziękuję bardzo za zawilce. Pamiętam, że masz ich sporo w sąsiedztwie działki. Zauważyłam na ostatnim zdjęciu że trafiają się nawet różowe

Jolu,trafiają się,ale są mniejsze.Jednak białe są większe i bardziej dorodne.

Ewa, wykopane rośliny sadziłam do doniczek. Ponieważ było tego dużo, sporo rozrośniętych okazów to doniczki tej wielkości szybko się skończyły. Więc po prostu wykorzystałam foliowe siatki, worki. Rośliny wytrzymały w nich kilka dni a nawet więcej niż tydzień bez problemu. Jakieś zagubione wśród różnych kartonów znalazłam po kilku tygodniach. Część nadawała się do wykorzystania . Starałam się trzymać te w workach w cienistym miejscu i trochę podlewać. Jeżeli dasz radę się uwinąć w kilka dni to myślę że możesz wykorzystać worki. Czy dzielić od razu? Ja nie dzieliłam bo po pierwsze gonił mnie czas, po drugie byłam zmęczona. Powodzenia. Którą rabatę zmieniasz?

Bogusiu, masz też przylaszczki za płotem?