Już pisałam u Beatki - Butterfly, że mi sprawdził się nawóz dedykowany do bukszpanów z Lidla. Powinien być teraz w sprzedaży. W zeszłym roku uratowałam nim dwie kule, które były tak nędzne, że nawet przesadziłam je na sam koniec ogrodu w obawie o chorobę, którą by mogły zarazić pozostałe buksy. Zrobiłam im dwa razy oprysk z tego nawozu i... mają się dobrze.
Sebek dobrze radzi - oberwij suche liście, to pobudzisz pąki do wyprodukowania nowych. Dopóki wisi suchy liść, nowy nie wyrośnie.