I ja nie bardzo chciałam .
Podejrzewam że jak by nie temat nornic i mysz to bym się nie zgodziła .
Ale mam ja i się ciesze ,chociaz musiałam koce pozakładać na sofy i uczyć sikania do kuwety, co nie zawsze sie udaje, a skutkuje na razie tym że nie mam dywanów

A sierść gubi?

Jeszcze nie ,i mam nadzieje że nie będzie ,jet krótkowłosa.
Nauczyłam ja czesania ,obcinania paznokci i kapania
Z Milką miałam ten problem ,sierśc była wszędzie ...dosłownie ...a mnie szlag trafiał
Ale tamta to długowłosa pancia byłasię ,skundlony pers

ewa004 napisał(a)

ale slodka...
my mamy kotka od 4 dni ale niestety dzikus taki że jeszcze ani razy jej nie dotknelismy bo siedzi w dziurze i wychodzi tylko nocą na papu.
Nazwałam ją Dzidka - dzika Dzidka

Nie mogę oglądać tych fot!!!
A kysz!

Wow, jakie hortki, cudnie wszędzie. Masz rękę do roślin. Pięknie wszystko rośnie.

Pokrzywa wszystko tłumaczy. Co tydzień... Ja zapominałam...
Kotka śliczna.
Też mam. Leona. Tylko mój nie lubi się tulić. Jest niezależny. Ale mamy ubaw, jak z psem się bawią
I jak ma pustą miskę, łazi za mną i gapi mi się w oczy. W domu nie brudzi. Czysty od malutkiego.

A u mnie już .... no dobra nie powiem że jesień

ewa004 napisał(a)

jejku cuuuuuuuuuuuuuuudna

Juziek piękny awatar, mój ty mistrzu

Iwonko u mnie pokrzywa na wszystko obowiązkowa.
A kotek daje nam też dużo radichy, śmiejemy się z emem że dobrze ze ja mamy to chociaż jakieś zajęcie jest