Ja trochę namieszam, ale..
jeżeli róże miały stroisz, to powinien on zostać dopóki temp. nocna i dzienna się nie ustabilizuje.
Stroisz nie chroni przez zimnem, on chroni pędy przed słońcem!
Jeżeli w dzień praży słońce, które wiosną jest dość mocne a w nocy spada temp. sporo poniżej zera, to w dzień krążą w odsłonietych pędach pod wpływem słońca i ciepła soki, a jeżeli soki zaczynają krążyć to przy nocnych mrozach zamarzają, zwiększają swoją objętość i rozrywają pędy, stąd często na różach są właśnie późną wiosną widoczne uszkodzenia mrozowe a nawet dochodzi do zamierania pędów.
Jeżeli róże nie miały stroiszu, to jest inna sprawa, jeżeli go mają, po usunięciu go będą bardziej wrażliwe na światło.
Bociuś szukałam rano w sypialni biokominka ale ni ma
Ot chopa sobie wyhodowałam !
Madzia ja zawsze chlipie jak są ceremonie wręczenia medali
Bogdziu prawdę piszesz ,nasi sportowcy zdobywają te medale w pięknym stylu
Teraz tylko przykro słuchać tej nagonki na Justynę i to że podejrzewają ją o oszustwo