Zastanawia mnie tylko fakt dlaczego tak perfidnie wprowadzają w błąd .Chciałam kupić Chopiny wiec się na zakup skusiłam ,ale jak bym wiedziała że to nie Chopiny to bym nie kupiła .
Podobnie z różą New Davn która tez wtedy kupiłam a nią nie jest ,mało tego przyrosła od wiosny może z 5 cm......porażka

Ola ale paków ma dość sporo ,tylko ciekawe jaki kwiat...myślę ze za kilka dni już będą

Oj szkoda trzmieliny na paliku super się prezentowała ale jeszcze zostały inne? mam nadzieję Różyczki śliczne pozdrówka zostawiam

Eda ja już ja odżałowałam ,kupi się nową

Ooooo to trzmielkinka jakiemuś gryzoniowi zasmakowała .... szkoda ....

Różyczki to rekompensują .... śliczne

Ewa,ja też kupiłam kilka roślin,które nawet miały tabliczkę z nazwą ,a okazały się całkiem inne...nawet lawenda kupowana w jednym czasie 3sztx6-paki,a jedna jest zupełnie inna,denerwują mnie takie pomyłki!
Buziaki zostawiam

Sylwia boję się tylko o dwie pozostałe ,takiej straty bym nie odżałowała

Gabrysiu już bardziej zrozumiem pomyłkę jeśli kupuję coś z gołym korzeniem i na ryneczku Pani ma kilkanaście sztuk związanych sznurkiem .
Ale ja kupiłam w opakowaniu z wyrazie napisana nazwą ..moim zdaniem czyste oszustwo.

Moje lawendy też miały te same nazwy,widać w Obi też zdarzają się pomyłki

Ewa....gdzieś wczoraj pytałam co z Twoim przyjazdem do Ustki w sierpniu. Czy aktualny...ale nie pamiętam gdzie
I pamiętaj, że rozplenicę Ci dam...a doczytalam, że na stipy się też czaisz....też będę mogła obdarować. Ale warunek jest jeden odbiór osobisty...

Magduś miłości Ty moje przyjadę ....tylko nie wiem kiedy

Witam ! Trzmielinki baaardzo szkoda Ogród masz śliczny, wypoczynek zaliczony kolejny w planach super Co do roślin to chyba każdy taką przygodę przerobił. Kiedyś kupowałam róże (do starego ogrodu)dodam ze w sklepie ogrodniczym z etykietą i na 10 szt tylko dwie były zgodne z opisem a jesienią 100 szt białych tulipanów na allegro i co wiosną zakwitło mi to ustrojstwo mi na żółto Koleżanki się już w kolejce po cebulki ustawiają bo wiedzą, że mnie takie pomyłki drażnią okrutnie. Ale chyba wsadzę je w donice i zadołuję na jesień.Wylądują jako wiosenne kompozycje na schodach bo na rabatkach żółty mi nie konewniuje