Przeczytałam eMowi męską tajemnicę chorowania - uśmiał się, ale nie zaprzeczył

Tesiu więc On też ??

Pomału ogarniam Twój wątek bo niełatwo przebic sie przez tyle stron, ale podziwiam za ogrom pracy wykonanej!

Tess napisał(a)

Przeczytałam eMowi męską tajemnicę chorowania - uśmiał się, ale nie zaprzeczył

ja się nie odwazyłam

Ewelina spektakularnego u mnie nie zobaczysz ,ot tak dłubie pomalutku .
Ale ciesze się że zaglądasz


Kasia ja tez bym się nie odważyła powiedzieć mu o czym tak namiętnie stukam w klawiaturę.
Ale faceci to jednak słaba płeć nie ?

Jeju czytam o gruzie na innych wątkach a u Ciebie nic nie ma na ten temat??

No właśnie Ewcia....jak tam gruzowisko? Jest już cokolwiek???

Siedzę cicho żeby nie zapeszyć
Mam nadzieję że jeszcze w tym tygodniu zaczniemy rozbiórkę ,wszystko zależy czy pan koparkowy jeszcze przesunie termin rozpoczęcia pracy.

Ach Ci Panowie.Ewcia ja też czekam.Jutro mają mi wchodzić robić nawadnianie, ale tak zaczęło padać, że pewnie termin się przesunie.

Gosiu u mnie tez pada ,chociaż u nas to deszcz był bardzo potrzebny ,było już bardzo sucho .
Przy tym jak u nas zazwyczaj bywa zrobiło sie zaraz zimno że nosa nie wystawiam .
Napaliłam sobie w piecyku ,zrobiłam kawusie i laptopa w łapki

A z fachowcami tak to juz jest ,zawsze musi im coś plany pokrzyżować