...dzisiaj przesadzaliśmy tulipanowca...na szczęście nie był tak gigantyczny jak brzoza ale namęczyliśmy się w dwójkę bardzo...z placu boju zeszliśmy dopiero o 19... niestety ciemności nie pozwoliły pracować dalej...ale akcja zakończona sukcesem....tulipanowiec ma nowy dom...po drugiej stronie płotu....
... tym tempie pracy robię mało zdjęć i w dodatku komórką....

... w zasadzie to mój ogród wygląda jak po bombie...straszna masakra....ziemia i błotko i gigantyczne dziury po drzewach...aż wstyd pokazywać...ale to też dokumentacja....

...a tutaj brzózka w nowym miejscu....muszę się do niej przyzwyczaić...

...rąk nie czuję i pleców...a jeszcze tyle przed nami...ale ta robota to sama radość... kiedyś i u mnie będzie pięknie...

Kiedy będzie najważniejsze, że się zaczęło

Magda70 napisał(a)

Kiedy będzie najważniejsze, że się zaczęło

...a lista robót do wykonania końca nie ma......o funduszach nie wspomnę...

Aguś u mnie też kiedyś będzie pięknie.Jak w totka wygram A prace u Ciebie będę bacznie obserwować.

adom1206 napisał(a)

Aguś u mnie też kiedyś będzie pięknie.Jak w totka wygram A prace u Ciebie będę bacznie obserwować.

....na totka nie liczę...bo nie gram...hihihi mówisz, że trzeba zacząc bo do emerytury ogrodu nie skończę???

Ja gram i nie wygrywam

akcja z drzewami niesamowita, naprawdę podziwiam i niech w nowych miejscach dobrze rosną
moje krokusy w powijakach, a u ciebie kwitną

Magda70 napisał(a)

masz jak w banku

Madziu ... Jak Agnisia bardzo chce , to możemy przyjechać cosik Jej tam z ziemi wytargać


Boooo wsparcie mentalne zawsze ma, tylko czy to wystarczy ?