...u mnie nareszcie pada deszcz i to taki
deszcz a nie pięc kropel na krzyż...

czyli dzisiaj bez podlewania
...wczoraj z M. przesadzilismy wielką tuję Globosa....ponieważ nie ma dla nie miejsca w projekcie, poszła upiekszac tyły za domem...

tuja była juz bardzo wielka i cięzka ...ale zbudowaliśmy platformę z okragłymi kołkami i przweieżliśmy po ogrodzie do miejsca docelowego...

prezętuje się tam bardzo...tuja została podsadzona hostami i trawami...jest jeszcze miejce dla dużego czerwonego berberysa..ale dzień juz coraz krótszy więc nie zdązyliśmy go przesadzic...
...rabata jeszcze nie skończona - jeszcze kora jest do wysypania... napracowliśmy się okrutnie...

plecki bolą, ale warto było..
...dzisiejszy deszczyk wszytko pięknie podleje..

...pozdrawiam i miłej niedzieli...