Ta pierwsza to Polarstern, jest piękna, ma wytrzymałe kwiaty, długo się utrzymują, lekko pachnie, rośnie wysoka jak widzisz... A taka zdrowa nie jest...podłapała czarną plamistość niestety...
Anitko - ależ pieknie wygladaja te twoje rozchodniki w grupie... jak byłam u ciebie to pytałas jaki jest mój ale ja wtedy nie umiałam odpowiedziec bo mam go pierwszy sezon - teraz juz wiem - mój jest różowy, ten najpopularniejszy, ale tez sliczny. Gdybys dzieliła te swoje dwa kory : biały i ciemnorózowy to ja cheynie sie piszę na sadzoneczke ..
Ślicznei masz...
Małgosiu
Nie ma sprawy, podzieliły wiosną
Tylko, że jednak białego różowe nie mogą rosnąć obok siebie bo białe zaczynają się robić różowe...( to chyba sprawka owadów) (???)
Tam dalej jest "samotny" biały i on jest niezmiennie biały!