Twój ogród jest przepiękny...i to otoczenie.Pokazała mi się łezka w oku podczas podróży po Twoim skrawku pięknej ziemi -przypomniałam sobie wędrówki po górach.Serdecznie pozdrawiam.
Pierwszy dzień wiosny w Bieszczadach : 21.03.2009
a tam na dole chciałabym posadzić różaneczniki , co Wy na to ) ???????????
Stok jest północny ( tzn.zdjęcie jest zrobione dokładnie na wschód ),ale od 12godz. na trawniku jest słońce ( w zimie mróz do -30 ) ?? Pozdrawiam wszystkich ) !!!
Mimo widzieć Basię w pierwszy dzień wiosny do pasa
Pieśń przecudnej urody obiła mi się o uszy bo to jest piosenka turystyczna i harcerska.
Twoje krajobrazy urzekają niewątpliwie.Bez kokieterii każdy podziwia jak czytam,nie znam się na azaliach ale jestem zdania ,że wszystko,no prawie wszystko można zahartować.Trzeba tylko dobrze okrywać korzenie na zimę ,a przynajmniej na początku okrywać włókniną na zimę
To już pytanie dla koneserów tej malowniczej krzewinki ,albo Danusi.
Ja się cieszę Basiu ,że śpiewacie przy ogniu to dobrze robi na płuca i duszę,świadczy dobrze o człowieku.
Dlatego ja zaintonuję jedną z wielu piosenek o Bieszczadach.
"Bieszczady jak co roku witają raz słońcem ,raz deszczem...?