Dobrze, że TU można sobie nie tylko posłodzić, ale też pogadać trochę bardziej serio - to niewątpliwie duża ZALETA Gospodarza tego wątku
Zmiany zawsze zaczynają się od zdawałoby się niepozornych kroków. Może w Twoim przypadku właśnie zaczęły się od zmian w ogrodzie? Tak ja będzie piękniał Twój ogród, tak jednocześnie będzie ,,piękniało" całe życie. Najważniejsze w życiu, jak w ogrodzie, cieszyć z drobnych rzeczy - w ogrodzie szalejemy z radości czasem z powodu jednego małego kwiatka, a w życiu zapominamy o tej zasadzie...
Ale żeby nie rzucać sloganami, wypowiem się w sprawie świąt. Więc opowiem o swoich
Mam w zwyczaju uciekania ze sklepów i miejsc publicznych w okresie świąt, po prostu mnie drażnią i nie mają nic wspólnego z wypełnionym ludźmi domem, który pamiętam z dzieciństwa. Ale nie obchodzimy już świąt tak hucznie - na stole zostały tylko ulubione potrawy i to w rozsądnej ilości, czasem najzwyczajniej zamówione u kogoś znajomego, często zbieranina tego co kto przyniesie. Ja bym nazwała ten czas właśnie czasem drobnych przyjemności, na które nie możemy sobie pozwolić w codziennym zabieganiu. Bo po kolacji (tradycyjne życzenia jednozdaniowe:,,Daj Boże za rok doczekać") i rozdaniu prezentów (a na otrzymanie prezentu trzeba ,,zapracować" - wierszem, kolędą, dowcipem), każdy zajmuje się ,,sobą" i tym co mu sprawia przyjemność - kładzie się zdrzemnąć, pokazuje zdjęcia, dyskutuje, śpiewa... w ,,drugiej rodzinie" chętni wychodzą po posiłku na spacer do pobliskiego parku nad rzeką... nikt nie sprząta stołu, dokłada się tylko czyste talerze. Pozostałe dni zarezerwowane już są strikte na własne przyjemności - spotkania, narty, leniuchowanie z książką. Dlatego u nas wszyscy na te święta tak czekają - żeby wreszcie robić to na co ma się ochotę

Gaduły się wygadają, samotnicy zaszyją się w kącie i mają chwilę świętego spokoju, bo inni są zajęci sobą - wszyscy szczęśliwi
____________________
Tutaj piszę bloga: ZielenDoKwadrat.pl
A tutaj walczę z własnymi ogrodami :)
MIKRO ogród 2.0 stary wątek tu:
MIKRO ogród 1.0