Witam.
I pozwole wtrącić sobie moje trzy grosze, to co kury znajda i wydziabią w trawie to mozna traktowac że mają taki deser, jeśli mamy je dla jajek to własnie to że chodża po trawie ma wpływ na jakość i smak jajek, natomiast na samym deserku to by nie wyżyły, musża mieć stąły dostęp do ziarna, pszenicy, owsa, za jeczmieniem nie przepadaja, zyto jest niezdrowe dla drobiu, a kukurydza jedynie rozdrobniona.
Nie pogardzą wszystkimi resztkami obiadowymi z naszego stołu, dobre sa tez skorupki jaj dostarczają budulca na następne jaja.
Dobrym dodatkiem do zimowej diety moga być dynie, które się długo przechowuja i można systematycznie po kawąłkiu im podawać.
Kury to niewybredne ptaki nie ma z nimi żadnych problemów.
Oczywiście te typowo ozdobne rasy są delikatniejsze mniej zywotne. Jako akcent ozdobny poleciłbym kochiny.
Natomiast jako użytkowe to mimo tego wszystkiego dobra które się pisze o zielononózkach szczerze przed nimi ostrzegam i gorąco odradzam. To prymitywna mało udomowiona rasa kur bitna butna, awanturna, marzą tylko aby wydostac się z kazdego ogrodzenia i z wielka przyjemnością i zaciekłością niszczą wszystko to zwłaszcza co jest ozdobne w ogrodzie.
Małem już najróżniejsze kury i inny drób ale z takim wandalizmem jak ze strony zielononózek to się jeszcze nie spotkałem. A jajka znoszą mniejsze i jak dla mnie nieciekawe w smaku.
Ogólnie ptaki w ogrodzie to uważam że świetny pomysł. Osobiście od ubiegłego roku jestem szczęśliwym posiadaczem pawi, to sa niezwykłe ptaki, mam nadzieję ze w tym sezonie uda mi się spełnić takie warunki aby mogły swobodnie chodzić po ogrodzie.
Wracając do kur urzytkowych to na początek radzę zakupic kilka tzw towarówek, które mając dostęp do wybiegu i naturalnej paszy odwdzięcza się doskonałymi jajkami w wystarczajacej ilosci bo trzeba pamietać ze kury ozdobne znoszą mniej jaj.
____________________
U Przemka w ogrodzie