Nie mam co patrzeć... miejsca brak

Pokażę Wam moją odsadzoną szałwię .Chodzę koło niej i dmucham żeby nie zmarniała---- słabiutka jest ale jest na wiosnę dostanie jeść i poleci w górę ładnie

Halinko - jeśli dobrze rozpoznałam, ta szałwia to prawdziwa lekarska.
Trzy lata temu siałam,
w ubiegłym roku sadziłam na rabatę i tej wiosny pierwszy raz zakwitła, fioletowo/lawendowy kolor i długie kwitnienie ma. nic nie okrywałam, bardzo się rozrasta.
Wiem, że zdolniacha z Ciebie, pamiętam cudne domki dla owadów, a teraz udane wianki, to tak cieszy własnoręczna robota.

Ja przywędrowałam po poradę jak przechowujesz donicę laurowiśni, czytałam u Ewy Pszczółki.
u siebie opisałam, wiosną przekopałam do donicy, a teraz nie wiem co dalej.
Same Serdeczności zostawiam.

Haniu z tą laurką to jak chcesz ją nosić w te i we wte wiosna zima to niech siedzi w donicy ale ja wsadziłam je w zacisznym miejscu i siedzą a urosły jak głupoty w tym roku też mi zmarzła jedna ale tego samego roku 2 razy tyle urosła zaraz Ci pokaże jak ją cięłam . To są odrosty po wiosennym cięciu jest wielka i piękna Pozdrawiam i Cwicz

Halinko melduję się też na obchód ogrodu. Czekam na foty skończonego wianka. Pozdrowienia.

Zbyszek a myślałam że mi się uda i go nie skończę ha ha zabrakło mi wstążki czerwonej ale i taki pojechał do Syna .tam go skończy synowa

Czekam na te wianki

Hmmm No to jest A reszta się robi brakuje mi wstążeczek

Śliczny wianek Czym jest owinięty??