mysza
20:27, 28 sty 2011
Dołączył: 28 sty 2011
Posty: 597
Dzialka,ktora posiadamy byla starym sadem jabloniowym.Z mysla o budowie domu nalezalo zrobic miejsce i teren oczyscic.Grubsza robote wykonal trakror.Obraz jak po przejsciu huraganu,drzewa z korzeniami wyzej niz korona.Zaopatrzeni w niezbedne narzedzia- jedna pila elekryczna i jedna siekiera dokonalismy reszty. Po uprzatnieciu 40 powalonych drzew ukazal sie teren.Doly i leje jak po manewrach wojskowych.Juz gorzej byc nie moglo,a jednak.Zaczela sie budowa ,betoniara wjechala wylala wykrecila ...i polamala wisienke i czeresni .W pozniejszym czasie bardzo ucierpialy dwie jablonki zachowane podczas karczowania .Pozostalo kilka drzew posadzonych przez poprzedniego wlasciciela terenu,brzozy,jodly i dwa deby.
____________________
Gosia Dwa czerwone dęby
Gosia Dwa czerwone dęby