Ula dziś troszkę popadało a właściwie pomżyło ale efekt niesamowity, mnóstwo śniegu na ogrodzie zniknęło jak za dotknięciem czrodziejskiej różdżki a jeszcze kilka godzin temu było go pełno. Nie powiem że teraz nie ma ale gdyby tak jeszcze w nocy popadało to może by rano go nie było . Teraz zacznie się era kwiatkowa, nareszcie.Co do eksperymentów to wiadomo ja w moim wieku komputerowa nie jestem ale jak mi się trafił fajny i łatwy program to próbuję co się da z niego wycisnąc i fajnie się tym bawię. A to dla Ciebie.
Bogdziu, u mnie jeszcze też nie ma krokusów, ale już w niedzielę powinny zakwitnąć w całej okazałości(moi rodzice co prawda już mają, ale u nich wsadzone w najbardziej słonecznym miejscu). Teraz już do wiosny z górki
Pozdrawiam
Ewelinko dzięki za wizytę. U mnie po wczorajszym deszczyku zostało już bardzo mało śniegu. Jeszcze rano odkopywałam krokusy spod całkiem wysokiego śniegu a dziś większośc ogrodu już bez śniegu. Myślę że teraz moje roslinki popędzą w ślad za tymi które u innych już dawno kwitną. Mam nadzieję ze podobnie jest i u Ciebie i jak wrócę z zakupów to wejde obejrzec.