Oj, takiego motyla to nawet nigdy nie widziałam.....

Widzę, że dziś miałyśmy dzień zwierzątkowy.....
Śliczne lilie, woda czyściutka, żabka superaśna.... dziś opowiadałam o twoim ogrodzie w szkółce

Jak się czkało, to ja tak obgadywałam
To żółte to wyrzuć... to tojeść jakaś tam, zarośnie ci wszytko wkoło.. długo kwitnie, ładnie sie przebarwia na jesień... ale to się rozłazi ... i rozsiewa, trzeba pielić, bo kupy się nie trzyma.. To jednak nie trafiłam z tojeścią orszelinowatą.. ale mam jeszcze trochę z którą nie wiem co zrobić, więc dostaniecie z Basią po połowie

I orszelinowatą kochają motyle...

Już zaczyna kwitnąć, wiec w poniedziałek wrzucę na pocztę

Wyrzucisz żółtą a dasz białą
Ja po namyśle wyrzuciłam żółtą

Jak zwykle było mi żal.... ale męska decyzja była i wyrzuciłam.. nawet przez obrzeże plastykowe się przedarła...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.