Pozdrówka poniedziałkowe.... poczytałam w przerwie i do roboty lecę

Bozenko miłego dnia
U mnie w końcu nie padało, więc całe szczęscie, że M. podlał rh

Bogdziu, widok tego bukowo-brzozowego ( ? ) lasu jako tła do Twoich zielonych iglaków po prostu fantastyczny

I znowu cudowności pokazujesz Bożenko.......piekne ujęcia, piekny twój las i ogród na jego tle.
Ta pierwsza fotka taka jesienna, troche zamglona, ta ostatnia w pełnym słońcu a one obie sliczne.... twój ogród i twój las jest boski przy kazdej pogodzie.
Jak samopoczucie bo czytałam,że przeziębienie próbowało cię zmóc ? Lepiej już ?
Ja od tygodnia chodze z pełnym nosem i chrypka... nie mogę sie tego pozbyc.
Pozdrawiam

Oj, jeziorko naszej Kasi - Luizy w jesiennej szacie. jak miło wspomniec sympatyczne miejsce i fajny letni czas spedzony tam własnie, a jeszcze milej gościnnych gospodarzy ........pozdrawiam Kasiu, ukłony dla męża i mamy
Jak tam twoja psiunia ? wydobrzała ? udało ci sei znależć dobrego weterynarza który ustawił jej ten cukier i dawki insuliny ?