Ale piękne mieczyki! Ja w tym roku pierwszy raz kupiłam i bardzo mnie zawiodły. Zachorowały, za dużo deszczu u nas było. Warto je trzymać do przyszłego sezonu, jeśli chore? Może czymś zaprawić? Kiedy można wykopać, bo straszą u mnie na rabacie.
Ale piękne mieczyki! Ja w tym roku pierwszy raz kupiłam i bardzo mnie zawiodły. Zachorowały, za dużo deszczu u nas było. Warto je trzymać do przyszłego sezonu, jeśli chore? Może czymś zaprawić? Kiedy można wykopać, bo straszą u mnie na rabacie.
Jak zaczynają zółknąc liście to czas wykopywac., albo jak się za zimno zrobi. Trzeba przesuszyc żeby nie gniły a na wiosnę przed sadzeniem zaprawic.I nie trzymaj chorych ze zdrowymi.
Ale piękne mieczyki! Ja w tym roku pierwszy raz kupiłam i bardzo mnie zawiodły. Zachorowały, za dużo deszczu u nas było. Warto je trzymać do przyszłego sezonu, jeśli chore? Może czymś zaprawić? Kiedy można wykopać, bo straszą u mnie na rabacie.
Jak zaczynają zółknąc liście to czas wykopywac., albo jak się za zimno zrobi. Trzeba przesuszyc żeby nie gniły a na wiosnę przed sadzeniem zaprawic.I nie trzymaj chorych ze zdrowymi.
A ja zaprawiam cebulki już teraz na zimę na przechowywanie, a wiosną gdy mają już zielone opryskuję na grzyba i na robaka.
Ale piękne mieczyki! Ja w tym roku pierwszy raz kupiłam i bardzo mnie zawiodły. Zachorowały, za dużo deszczu u nas było. Warto je trzymać do przyszłego sezonu, jeśli chore? Może czymś zaprawić? Kiedy można wykopać, bo straszą u mnie na rabacie.
Jak zaczynają zółknąc liście to czas wykopywac., albo jak się za zimno zrobi. Trzeba przesuszyc żeby nie gniły a na wiosnę przed sadzeniem zaprawic.I nie trzymaj chorych ze zdrowymi.
A ja zaprawiam cebulki już teraz na zimę na przechowywanie, a wiosną gdy mają już zielone opryskuję na grzyba i na robaka.