Bogdziu, niech stukają następne "100-tki" o Rododendronowym i o tym co się w nim dzieje, o czym wróble ćwierkają i tak pięknie opowiada poetka!

Piwonia, którą lubisz. Myślę, że postara się i pięknie zakwitnie.

Bogdziu, przypomnij nazwę nasionek ze Skierniewic (kiedy wysiać).

Danusiu, Marzenko Ewo, Kasiu, Karolinko, Agatko ,Urszulko, Irenko i Robercie bardzo Wam wszystkim dziękuje i dla wszystkich dedykuję nowy wiersz-bajeczkę.

Bogdzia napisał(a)



piękna róża Bogdziu a nie wiesz przypadkiem co z naszym Shrekolem? jakoś milczy długo pozdrawiam i dobrej nocki

Aniu nie wiem co jest z Przemkiem. Ja z nim bliższych kontaktów nie miałam, ostatnio byliśmy u Szefowej na święcie róż i od tego czasu nie rozmawiałam z nim więc nie wiem nic.Róża nazywa się Jazz.

A ja wiem pozdrawia za chwile ma egzamin ze statystyki ... Próbował się zalogować ale mu si nie udało odezwie sie po egzaminie

Wcięłam się a tu będzie wiersz

Bogdzia napisał(a)

Basiu dziękuję ale nie wiem czy dobrze rozpoznaję kwiatek - to ostróżka?

Tak Bogdziu, to ostróżka. Miała być białą a jak zakwitła, to okazała się różem indyjskim Białą dokupiłam niedawno... z pączkami!

Przyleciał kowalik w dzień smutny, deszczowy
wciąż pada i pada aż mam dziś ból głowy,
nie można w słoneczku polatac po świecie,
bo jesień swe deszcze już niesie po lesie.
Jak szukac jedzenia gdy mokra ma głowa?
do dziupli bym wolał przed deszczem sie schowac,
lecz w dziupli ziarenek nie znajdę dziś przecie,
więc muszę na deszczu polatac po świecie.
Poleciał w dal szarą i deszczem zroszoną
gdzieś między opłotki co w deszczu też toną
i spotkał ziarenka niestety schowane
w zielonej butelce zamkniętej ,,na amen".



No nie mam pojęcia jak wyjąc ziarenka
a jeszcze ten deszczyk bez przerwy mnie nęka



Ziarenek w butelce tak wiele schowane
więc muszę pomyślec jak ja je dostanę.

O tam gdzieś na boku jest otwór zrobiony
to może od dołu dostanę sie do nich?



Niestety od dołu zamknięta butelka,
nie moge ich sięgnąc, och szkoda to wielka..

Już nerwów na wodzy utrzymac nie mogę
pode mną ziarenka a sięgnąc nie mogę.





raz jeszcze od dołu popatrzę przez chwilę
no nie ma otworu , a ziaren tam tyle.

Rozejrze się wkoło czy nikt się nie śmieje
że szukam otworu a ciągle nic nie jem,



ziarenka za szybą przede mną schowane
i choc jestem głodny to ich nie dostanę.



Na nerwy mi działa zielona butelka....
o ! w końcu znalazłem, tu dziura jest wielka

witaj
jak zwykle świetne fotki z ptakami, nowym karmnikiem a wszystko to opatrzone odautorskim uroczym wierszowanym komentarzem

ja jeszcze z kwiatkiem, trochę spóźniona...