Bogdzia
20:25, 25 kwi 2015

Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Moi kochani wybaczcie że nie odpiszę najpierw wszystkim którzy odwiedzili mój wątek , zamiast tego chce podziekowac ludziom z którymi dzis spędziłam dzień , myśle że inni też poczytaja o tym z przyjemnością.
Dla mnie był to dzień całkowicie wyjątkowy. Zdjęc nie mam bo nie wzięłam aparatu ani nawet telefonu ale było cudownie. Bylismy w Opatówku na targach ogrodniczych ale kilka osób w tym ja chcielismy kupic magnolie. Na targach ich niee brakowało ale po wczorajszym obejrzeniu oferty szkółki pana Zymon postanowiliśmy tam pojechac a to co tam zobaczyliśmy i przezyliśmy warte było tego żeby chocby na piechptę isc do niego. Ja po wczorajszym długim wybieraniu z oferty wybrałam sobie trzy magnolie z których miałam kupic tylko jedną bo M tylko na jedna z dużym ,,poświeceniem zrezygnował z jednego drzewka zebym miała ją gdzie posadzic. Dwie pozostałe były na wszelki wypadek gdyby czegoś nie było w ofercie. Wjeżdżamy na teren szkólki i przy progu już wita nas cud nie magnolia , jaśniutko różowa o olbrzymich kwiatach i pięknym zapachu. Od progu wszyscy chemy ja kupic. Zdziwiło mnie tylko ze nie było jej w ofercie. Walimy prosto do sprzeawcy starszej bardzo sympatycznej Pani (piszę przez duże P bo ta rodzina to cudowni ludzie jakich jeszcze nie spotkaliśmy. Pani mówi że tej nie kupimy bo nie ma jej w ofercie sprzedaży. Cd nastąpi w następnym poście.
Dla mnie był to dzień całkowicie wyjątkowy. Zdjęc nie mam bo nie wzięłam aparatu ani nawet telefonu ale było cudownie. Bylismy w Opatówku na targach ogrodniczych ale kilka osób w tym ja chcielismy kupic magnolie. Na targach ich niee brakowało ale po wczorajszym obejrzeniu oferty szkółki pana Zymon postanowiliśmy tam pojechac a to co tam zobaczyliśmy i przezyliśmy warte było tego żeby chocby na piechptę isc do niego. Ja po wczorajszym długim wybieraniu z oferty wybrałam sobie trzy magnolie z których miałam kupic tylko jedną bo M tylko na jedna z dużym ,,poświeceniem zrezygnował z jednego drzewka zebym miała ją gdzie posadzic. Dwie pozostałe były na wszelki wypadek gdyby czegoś nie było w ofercie. Wjeżdżamy na teren szkólki i przy progu już wita nas cud nie magnolia , jaśniutko różowa o olbrzymich kwiatach i pięknym zapachu. Od progu wszyscy chemy ja kupic. Zdziwiło mnie tylko ze nie było jej w ofercie. Walimy prosto do sprzeawcy starszej bardzo sympatycznej Pani (piszę przez duże P bo ta rodzina to cudowni ludzie jakich jeszcze nie spotkaliśmy. Pani mówi że tej nie kupimy bo nie ma jej w ofercie sprzedaży. Cd nastąpi w następnym poście.