Bożenko czuję twoją radość i podminowanie, świetnie oddajesz swój nastój słowami, radość z pięknych roślinek to dla ogrodnika pełnia szczęścia i zdobyte w tak niecodzienny sposób ty szczęściaro buziolki
ależ niesamowita historia pięknie opowiedziana, wcale sie nie dziwie że pan uległ, każdy by uległ Normalnie jak to przeczytałam to też cieszę się z Tobą!!!