Bogdziu, ja też lubię żywe istoty oprócz szkodników oczywiście, w moim ogrodzie, ostatnio jest coraz więcej ptaszków, a może wcześniej aż tak nie zwracałam na nie uwagi, no nie wiem, cieszę się,że są i uczę się je rozpoznawać.
Z tym sadzeniem to jest tak właśnie,że zawsze zdarzy się niewłaściwie posadzone drzewo, krzew i póki się da, to przesadzam, nieustannie, czasami nawet dość spore drzewa. Teraz mam zagwozdkę z wiązem camperdowni, mam czas na przemyślenia do wczesnej wiosny, jest dość spory co do wysokości i szerokości, zastanawiam się.
Przylatują do mnie ptaszki, których nie potrafię zidentyfikować.
Dziękuję i wzajemnie życzę dobrej niedzieli.