A ja zawsze jęczę wczesną wiosną że nie mam przebiśniegów i krokusów i co roku obiecuję sobie że to naprawię. I nic.

Krokusiki w tym roku odpuściłam z premedytacją bo za dużo i tak kasy poszło na inne cebulki, ale o przebiśniegach to zawsze zapominam bo je się kupuje w takim głupim terminie kiedy człowiek już o zimie nie myśli

Może mija starsza pani z rynku będzie w tym roku miała... Oj byłoby fajnie

U mnie zaczęło rano sypać porządnie i ma tak sypać do jutrzejszego popołudnia ponoć. A jak u ciebie sytuacja?