śliczne ptaszki, też wiosną zaglądam na nie z przyjemnością u mnie urzędują głównie kosy i wróble, a te młode kosy to stadami szukają dżdżownic. Rano można też zobaczyć sroki, ostatnio parka razem siedziała na drewutni. Czasem pojedynczo przylatują inne-powoli uczę się rozpoznawać, więc pokazuj co jakiś czas z podpisem buźka i czekam na magnolie.

Bogdziu, nie miałam kiedy napisać. Różaneczniki po oprysku wg twojej receptury pi prostu wypiękniały w oczach Trochę się bałam bo przy pierwszym opryskiwaczu zamiast dwóch mililitrów żelaza dałam dwadzieścia, ale poszłam potem , zrosiłam samą wodą żeby się mniej więcej wyrównało i są fajne Z tydzień temu pryskałam. Teraz kiedy powtórzyć?
A, widziałam w końcu rudzika Nie u mnie, w Łodzi. Może to zagłębie rudzikowe? Bo w Polsce pierwszy raz go widziałam na żywo. Ależ to wdzięczne ptaszki i takie niepłochliwe w ogóle
Widzimy się w piątek?

hej!
jedziemy w sobotę do Opatówka. Proponuje spotkanie u mnie i wyjazd max o 8mej rano, bo to kawałek drogi jest. a PO zapraszam na kawę i ciasto.
Dajcie znać (u mnie) kto będzie, czy krzesła muszę pożyczać od sąsiadów

Kurcze Bogdzia gdzie to żelazo można kupić? nie ma w marketach, w OBI i Practikerze też nie ma... moje rh wciąż takie bladawe, może właśnie żelaza im brak - opryskałam florovitem do kwasolubnych i teraz podlałam, mała poprawa, a może powinnam być cierpliwsza bardziej.

Czytałam u Ciebie ze Monika Ci je przywiezie, ja kupuję w Andrespolu jest taki sklep gdzie jest wszystko.

No to powiesz mi dokładnie gdzie w piątek

Bożenko, a co to za ptaszek ?



Pozdrawiam cieplutko

Bogdziu, dla Ciebie aktualne kwitnienie starszej siostry Twojej Laury