Bogdziu, nie miałam kiedy napisać. Różaneczniki po oprysku wg twojej receptury pi prostu wypiękniały w oczach

Trochę się bałam bo przy pierwszym opryskiwaczu zamiast dwóch mililitrów żelaza dałam dwadzieścia, ale poszłam potem , zrosiłam samą wodą żeby się mniej więcej wyrównało i są fajne

Z tydzień temu pryskałam. Teraz kiedy powtórzyć?
A, widziałam w końcu rudzika

Nie u mnie, w Łodzi. Może to zagłębie rudzikowe?

Bo w Polsce pierwszy raz go widziałam na żywo. Ależ to wdzięczne ptaszki i takie niepłochliwe w ogóle

Widzimy się w piątek?