Bardzo złą zima dla mojego ogrodu była zima 2011/12 ale ta ostatnia jest o wiele gorsza. Strasznie pomarzły pąki rh , kwitna tylko przy ziemi a zmrozone są nawet krzaki które dotąd nigdy nie zmarzły. Mam ochote wynając spychacz i wszystko zrównac z ziemia.
Moniko bierz sie do pracy i posadz w koncu te umęczone roślinki.Juz czuję ze te klony długo u mnie miejsca nie zagrzeja i ze beda to ostatnie klony w moim ogrodzie.
Mam bardzo podobna do niej Eliza Hyatt i co dziwne nie zmarzła i kwitnie. Nie ma wielu kwiatów ale jest. Doniczkę musisz jak w kwiatach domowych dostosowac do wielkosci rosliny , ja bym dała jednak nieco większą niz do domowych i zima przytrzymaj w chłodnym pomieszczeniu ze swiatłem najlepiej na oknie , temp może byc nawet ujemna ale nie bardzo niska, od czasu do czasu podlej a wiosna wystaw do ogrodu najlepiej wkopac doniczke zeby ziemia za bardzo nie przesychała. Oczywiscie o tym ze ziemia ma byc kwasna pisac nie muszę.
U mnie Haagi tez sobie pozwalaja kwitnac co drugi rok , jak są całe obsypane kwiatem to na drugi rok odpoczywaja choc nie wszystkie.Helsinki tez tak miała dokad rosła pod śliwą a teraz jak ma duzo światła kwitnie co rok.