Ale masz kolorów w ogrodzie, u mnie jakoś mniej

Moje róze dopiero startują z drugim kwitnieniem, a dzielżanów nie mam w ogóle !!?? Jak to możliwe ? kiedy one takie fajne i radosne..
Mądrze napisałaś Justynie - popieram twoje zdanie mądra kobieto

Nie znam całego kontekstu tego sporu ale to co u ciebie czytam to masz rację - ja też narzekam na swój ogród, ba ogródek...że w tym roku brzydki, wysuszony przez upa, że hortensje źle posadzone bez słońca są malutkie w porównaniu do włożonego wkłądu pracy, wody, nawozów itd, że róże mnie zawiodły niektóre, że sama muszę targać ciężkie taczki..itp...ale nie oddałabym tych widoków jakie mam w ogrodzia za nic, tych chwil jak wczoraj wieczorem gdy skosiłam trawę, przysiadłam na chwilę ( nie mogłam na dłużej bo komary żarły) pod lasem na tym moim kółku wysypanym kamieniami przy grillu i spoglądałam na swój ogród w zachodzącym słońcu, na fontannowo układające sie trawy, na jeżówki, na hortensje - troch przypalone to fakt ale po zmroku nie widać, na klon dumnie rozkładający sie po środku itd. itp...mogłabym tu wymieniać i wymieniać - to miałam taką frajdę i przyjemność z tej chwili ze skasowały sie w mojej głowie wszystkie niedogodności, problemy te ogrodowe i te życiowe, dla takich chwil warto żyć...i mieć ogród.....i być w nim....i cieszyć się nim