Bozenko, wybacz spoznienie. Nie jestem w stanie ogarnac forum nawet w ulamku

Z calego serca gratuluje kolejnych setek i zycze sil, zdrowia, pogody ducha.
Dziekuje Ci, ze jestes z nami i dajesz nam radosc, uczysz nas i dla kazdego masz cieple slowo

Kasiu na ogół sypiesz humorem a tu mi tak poważnie i pięknie napisałas ze aż za serce łapie. dziekuję bardzo serdecznie.

Rosną w trzech miejscach na rabacie ok. 45 m dł. są tam dwa dęby. Czytałam , pod dębami dobrze się czują . Pod jednym dębem są najgorsze , ale myślę z braku wody.
W dołki dałam kwaśny torf , czuję za wąski , tak było pdsypane korą , już jej nie ma . co rok wybrałam przy porządkach . jak pisałam jest dąb , masa żołędzi do wybrania . podsypywałam potem torfem kwaśnym . Wiosną też chcę podsypać torfem. Czytałam że korzenie przerastają do wierzchu . Cały teren jest piaszczysty , Zdjęcia z ubiegłego roku w czsie kwitnienia są prześwietlone. Wcześniej malo robiłam.

Wy już macie kwiatki, malinki wsuwacie, a u mnie:


zimowo nadal Tylko na zewnątrz



Kasiu na ogół sypiesz humorem a tu mi tak poważnie i pięknie napisałas ze aż za serce łapie. dziekuję bardzo serdecznie.

Bozenko, tak czuje, nie ma za co dziekowac

Nie wiem czy czytalas moja sobotnia przygode. Mysle, ze byl u nas myszolow. Przylecial a sroki go atakowaly. Sfrunal sobie na karmnik, zeby sloninki posmakowac, ale nie dal rady sie utrzymac i odlecial. A ja gapa aparatu nie mialam pod reka Wielki byl, ogromny i brazowy w biale cetki... Nie przypominal Twojego krogulca.